Uwielbiam piec ciasta. Zwykle się nimi dzielę. Część mąż zabiera do pracy (dzięki temu mam informacje, czy wypiek był udany) lub wywożę babci. W tym momencie (społecznej izolacji) trochę mi szkoda. Wiem, że sami nie zjemy całej blachy ciasta. Tzn dzieci pewnie by zjadły, ale nie chcę by żywiły się tylko tym… po cieście zwykle nie starcza już miejsca na obiad. Wpadlam więc na pomysł batonów.
Można je zrobić na raty, nawet gdy ma się tylko 15 minutową przerwę dla siebie w ciągu dnia.
Składniki
Spód
240g płatków owsianych (mogą być bezglutenowe)
100g daktyli bez pestek
100g oleju kokosowego
Karmel
400g daktyli
100g oleju kokosowego
100g solonego masła orzechowego (ewentualnie jeśli masło nie solone dodać odrobinę soli)
Czekolada
200g gorzkiej czekolady
łyżka oleju kokosowego
Wykonanie
- Spód: zblendój płatki owsiane do konsystencji mąki. Dodaj daktyle oraz olej kokosowy (nie musi być rozpusczony) do momentu aż składniki się dobrze ze sobą połączą. Formę do pieczenia (keksówkę) wyłóż papierem do pieczenia. Masę dobrze dociśnij do formy. Włóż na 1h do lodówki.
- Masa karmelowa: Namaczaj daktyle przez 20 minut w gorącej wodzie. Zblenduj je razem z masłem orzechowym oraz olejem kokosowym dopóki nie otrzymasz lepkiej masy. Wyłóż masę na warstwę z płatków owsianych. Zamrażaj przez 1h, lub włóż na kilka godzin do lodówki (może być na noc).
- Wyjmij całość z lodówki, pokrój na batony. W między czasie rozpuść czekoladę razem z olejem kokosowym. Masą oblej lub obtocz batony.
Smacznego.
Batony można przechowywać w lodówce do 1 tygodnia.
Leave a Reply