Długi weekend jest już tuż tuż za rogiem. W związku z tym, że zapowiadana ładna pogoda wyzwala w nas „szwędactwo”. Słoneczko aż prosi by przywitać je na dworze, a Ala, jak się okazało uwielbia jazdę rowerem (na foteliku za mamą). Takie batoniki będą idealną przegryzką dodającą nam energii w ten słoneczny czas.
250g świeżych daktyli (waga bez pestek) | |
200g świeżego ananasa | |
szczypta soli | |
220g płatków owsianych | |
100g surowej kaszy jaglanej | |
100g wiórków kokosowych + dodatkowo do posypania na wierzchu | |
ok. 50-70g masła orzechowego (2-3 duże łyżki) | |
2 łyżki nasion chia |
1. | Jeśli daktyle są z tych bardziej suchych to namaczamy je w gorącej wodzie ok. 15-20 minut, po tym czasie odcedzamy i blendujemy na gładką masę razem z ananasem pokrojonym na kawałki oraz odrobiną soli. |
2. | Masę przekładamy do miski, dodajemy płatki, kaszę, wiórki kokosowe, nasiona chia i dokładnie mieszamy, najlepiej za pomocą dłoni. Masę przekładamy do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia (20 x 20 cm). Wyrównujemy i dokładnie przyciskamy do spodu. Posypujemy wiórkami kokosowymi i dłonią przyciskamy je do masy. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 25-30 minut . |
3. | Jeśli wierzch się przypieka, zmniejszamy temperaturę o 20 stopni. Wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy do przestygnięcia na mniej więcej 30 minut. |
4. | Następnie tniemy masę na podłużne kawałki i zostawiamy, aż całkowicie ostygną. Ostudzone batoniki przechowujemy w szczelnie zamkniętym pojemniku nawet do tygodnia. |
Leave a Reply