Ja wiem, że o tej porze roku, gdy słońce coraz odważniej wychyla się zza chmur chciałoby się zjeść już coś innego, a nie tylko warzywa korzeniowe jak buraki i marchew i ziemniaki. Wiem też, że w każdym większym super markecie i tak kupicie wszelkiej maści pomidory i ogórki, ale ja importowanych (poza pomarańczami z InCampanii) staram się unikać. Dlatego kombinuję z potrawami ostatnio jak mogę.
Składniki
Na ok.10 sztuk:
- 2 duże buraki
- 1 szklanka kaszy jaglanej
- 3 łyżki otrąb pszennych
- 1/2 szklanki słonecznika
- 4 łyżki ziaren sezamu
- 1 czerwona cebula
- 1/4 szklanki oleju
- 4 łyżki mąki razowej
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki czarnuszki
- 1/4 łyżeczki mielonej kurkumy
- sól, pieprz
- 2 ząbki czosnku
- rukola

Wykonanie
- Kaszę dokładnie opłukać pod bieżącą wodą. Zalać 2 i 1/2 szklanki lekko osolonej wrzącej wody i ugotować. Odstawić do ostygnięcia.
- Buraki obrać, zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Cebulę drobno posiekać, czosnek przecisnąć przez praskę. Słonecznik i sezam uprażyć na suchej patelni.
- Piekarnik rozgrzać do 200 stopni. Blachę z piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia (ja ostatnio zamiast papieru używam mat silikonowych do pieczenia).
- Warzywa, kaszę, słonecznik i sezam przełożyć do miski. Dodać natkę, otręby i przyprawy. Wyrobić masę (jeśli jest za rzadka, dodać więcej mąki). Uformować jednakowej wielkości kotlety.
- Ułożyć na blasze, wstawić do piekarnika. Piec 30 minut, aż lekko się przyrumienią. Następnie odwrócić, piec jeszcze 10-15 minut. Podawać od razu po upieczeniu z rukolą.
Leave a Reply